12V DC – co to znaczy?

Dla kogoś, kto nigdy nie miał styczności z elektryką, rozgryzienie tego enigmatycznego kodu może być nie lada wyzwaniem. Mówi się, że książki to najlepsze źródło wiedzy, jednak w tym przypadku (szczególnie na domowe potrzeby) nasi papierowi przyjaciele mogą być bardzo przytłaczający i przede wszystkim niezrozumiali. W tym artykule postaramy się przekuć język naukowy, tak by zrozumiał go zwykły śmiertelnik, oczywiście odpowiadając na pytanie czym jest 12V DC i nie tylko.

Jeśli nie chcesz zbyt mocno zagłębiać się w ten temat, wyjaśnimy to teraz dosyć ogólnie, a dopiero potem przejdziemy do szczegółów. DC to skrót od angielskiego direct current, co na język polski oznacza prąd stały. Jak wskazuje sama nazwa mowa tu o rodzaju napięcia, które jest stałe, czyli zawsze takie samo. Przeważnie na nasz użytek napięcie to wynosi 12V (volt), stąd 12V DC. Sumując, chodzi o siłę prądu i jego rodzaj. Najczęściej ten rodzaj napięcia stosowany jest do magazynowania energii, na przykład w akumulatorach. Prąd tego typu wytwarzany jest, np. przez panele fotowoltaiczne.

Zobacz: Jak naładować akumulator do wkrętarki bez ładowarki?

Jednak co bardzo istotne to, to, że 12V DC jest napięciem o wiele rzadszym od napięcia sygnowanego AC. Dlaczego i jaka jest różnica? AC znaczy w tym przypadku prąd przemienny. O ile sama nazwa może nie wskazywać nam niczego konkretnego, chodzi tu o pewną niestałość napięcia, a mówiąc po ludzku, prąd AC zmienia moc swojego napięcia i nigdy nie jest stały. Najłatwiej wytłumaczyć to na przykładzie sinusoidy.

Wykres pochodzi z trygonometria.edu.pl.

Prąd który można przedstawić w ten sposób, to właśnie prąd przemienny, bardzo dobrze widać tu jak się zmienia. Raz jego wartość jest dodatnia, raz zerowa, a raz ujemna (która na dobrą sprawę też daje nam dostęp do prądu). Co oznacza to dla nas w praktyce? Czy mieliście kiedyś wrażenie, że wasze żarówki migotają? Nie, nie zdawało wam się, one naprawdę to robiły. Działo się tak właśnie za pomocą prądu przemiennego, który jest w naszych gniazdkach. Dlaczego więc nie korzystamy w nich z prądu stałego, aby tego uniknąć?

Problem w tym, że prąd przemienny jest o wiele łatwiejszy w transporcie – na dużych odległościach ciężko utrzymać to samo napięcie. Dobrze, ale w takim razie nasze żarówki, zasilane prądem przemiennym, powinny raz świecić, a raz nie. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że tak właśnie jest, nasze oko jest zwyczajnie za wolne, by to zobaczyć.

AC ma jeszcze jeden dodatkowy parametr, który wyraża się w Hz, czyli hercach. Co to tak właściwie znaczy? Prąd przemienny płynie bardzo szybko, wyobraźmy sobie, że powyższa sinusoida mknie do przodu. Herc to w zasadzie czas, jaki sinusoida potrzebuje na dotarcie od jednego szczytu do drugiego. Hz wyraża ile takich powtórzeń, prąd przemienny robi na sekundę. Standardowa wartość hercy w naszych gniazdkach wynosi 50Hz lub 60Hz, co pozwala nam na komfortowe korzystanie z prądu w domu.

Jeżeli jednak to AC używamy najczęściej, to do czego potrzebne jest nam DC? Jak już wspomnieliśmy, DC używa się głównie w akumulatorach oraz że prąd ten nie nadaje się do przenoszenia na duże odległości. Jakieś pomysły?

Telefony, tablety, laptopy czy akumulatory naszych samochodów, to (oczywiście tylko niektóre) miejsca, w których będziemy mieli do czynienia właśnie z takim napięciem. Co ostatecznie oznacza, że mamy z nim kontakt całkiem często. Jednak to prądem AC będziemy ładować te urządzenia (może poza samochodem).

W takim razie, gdzie pojawi się AC? Wszędzie indziej w naszym domu czy na ulicy.

Podsumowując całość, w naszym codziennym życiu wykorzystujemy dwa rodzaje napięć – DC (prąd stały) i AC (prąd przemienny). Prąd stały to napięcie mające zawsze tą samą wartość, a przemienny, to ten, który nieustannie zmienia swoje napięcie. Z tego powodu różnie się je wykorzystuje. AC znacznie łatwiej transportuje się na duże odległości, np. z elektrowni do naszego domu, a DC sprawdza się we wszelkiego rodzaju akumulatorach.

Jakub Borowiecki
Jakub Borowiecki
Od lat związany z branżą budowlaną. Ukończył studia architektoniczne w Warszawie, w wolnej chwili lubi majsterkować w swoim warsztacie.

Podobne artykuły

Komentarze

Najpopularniejsze